trzydzieści pięć.
art never comes from happiness
nie wiem, szczerze mówiąc, czy wolę TO czy moje 'art' z przeszłości. bo w sumie mogę skreślić wszystko, co było przed happiness. rozczaruję Cię, Maćku. nie umiem już pisać.
bo się dzieje dobrze.
A.: płaczę, nie wiem dlaczego.
O.: nie płacz! nie ma przecież o co.
A.: no właśnie! nigdy nie byłam taka szczęśliwa!
O.: to znaczy, że płaczesz ze szczęścia (:
płaczę ze szczęścia w środku dnia. nikt mi takiego szcz