bakanisuru's avatar

bakanisuru

Joanna
83 Watchers306 Deviations
22.4K
Pageviews
faceci to chuje.
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
trzydzieści pięć.

art never comes from happiness
nie wiem, szczerze mówiąc, czy wolę TO czy moje 'art' z przeszłości. bo w sumie mogę skreślić wszystko, co było przed happiness. rozczaruję Cię, Maćku. nie umiem już pisać.


bo się dzieje dobrze.

A.: płaczę, nie wiem dlaczego.
O.: nie płacz! nie ma przecież o co.
A.: no właśnie! nigdy nie byłam taka szczęśliwa!
O.: to znaczy, że płaczesz ze szczęścia (:

płaczę ze szczęścia w środku dnia. nikt mi takiego szczęścia nigdy nie dał.
dziękuję.


bo w sumie, jesteśmy trochę jak Blair i Chuck. Jak Usagi i Taxido. skazani na siebie. dzięki Bogu.
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
trzydzieści cztery.


żyję.
ale co to kurwa za życie.


jadę do Krakowa. wreszcie. Kraków. nareszcie wreszcie już.



nie rozumiem tej całej głupoty. nie rozumiem tej całej naiwności. reakcji. relacji. krzyczą już na mnie, że powinnam dać spokój. ta? jasne, już lecę.


jesteś. kurwa, dupę mi ratujesz będąc. :heart:



słońce na ścianach. do mnie już nie zagląda. zajrzy. za rok.


tendencja do pisania 13!
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
trzydzieści trzy.


nie lubię, gdy ktoś pokazuje, że mu zależy, a mu nie zależy. nie lubię mieć tej złudnej nadziei, że jednak ktoś zrozumie całą tę sytuację. 'nie muszą rozumieć'. to prawda, ale ja chcę. i usłyszałam raz 'dobre podejście'. a, dziękuję, ale nadal tego nie rozumiesz. a mnie to boli.
stanie z boku. dziura w brzuchu, dziura w sercu. dziura w snach.

brakuje mi odwagi, żeby się odezwać, więc milczę, udaję, że wszystko w porządku, udaję, że wcale nie jestem samotna, że mam kupę znajomych i wszyscy rozumieją moją sytuację, że wszyscy mnie wspierają i że wszystko jest pięknie.


*nie żyje*
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In

o!

1 min read
dawno nie byłam. byłam przez niepoprawnie duże "b", mimo wszystko. dawno nie chodziłam po obcym mieście śmiejąc się do Ciebie. aaaaa.! chcę wrócić.!


nie umiem się pozbyć tych kropek. tego dziwnego przeświadczenia, że wciąż za mało robię. żadnego mimo. mimo-kurwa-czego.

mam dość małych białych tabletek, które zmuszają mnie do życia. mam dość godziny 22.00. mam dość cudnych notesów, niewyraźnych słów. kiedyś wyrywałam kartkę i byłam. albo wyrywałam okładkę i to byłam ja. same wnętrzności.


chcę znów być. ilość kropli na sekundę mnie przytłacza. prędkość spadania przytłacza. za dużo, za mało.



to już nie ja.






...mieszkałbym w Twojej kieszeni od jesieni,
do jesieni
gdybym mógł zostać tu
zasnąć w lesie twoich źrenic i niczego bym nie zmienił już.
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Featured

Devious Journal Entry by bakanisuru, journal

Devious Journal Entry by bakanisuru, journal

Devious Journal Entry by bakanisuru, journal

Devious Journal Entry by bakanisuru, journal

o! by bakanisuru, journal